Cześć! Życie jest pełne niespodzianek. A najlepsze są niespodzianki dnia codziennego. Ten „Eureka! moment”, który daje nam w prezencie nasza głowa albo serce. Gdy dostajemy olśnienia na temat rzeczy lub osoby, która wydawała się tak znajoma.
Czy wiecie jak to jest, gdy znacie kogoś bardzo długo i nagle okazuje się, że to jest trochę inny człowiek niż Wam się wydawało? Mówię tu o pozytywnym sensie, czy odmianie. Na mnie ostatnio spłynęła taka myśl właśnie. Mam wrażenie, że patrzymy na ludzi głównie przez pryzmat pierwszego wrażenia i relacji osób, które nam przedstawiały daną osobę. Czasami jest tak, że to pierwsze wrażenie zostaje szybko zweryfikowane. W większości przypadków jednak długo się za nami ciągnie. Często patrzymy na kolejne sytuacje i potwierdzamy sobie nimi wcześniej założony wzorzec. W tym samym czasie nie zauważamy innych, które nie pasują, traktując je tylko jako wyjątek od reguły. Po czasie może się okazać, że nasze wrażenie na temat prawdziwej osobowości tej osoby jest zbudowane na nie tych zachowaniach, co trzeba. Może się okazać, że reakcje, które traktowaliśmy jako typowe wcale nie są tymi naturalnymi. Są po prostu spełnieniem naszych oczekiwań. Wynikają z utartego i wielokrotnie nazwanego schematu, w który wsadziliśmy tą osobę. Podczas gdy te chwilowe odchyły od normy mogą się okazać krótkimi momentami, kiedy ta osoba pozwala sobie na pokazanie tego, co ma wewnątrz. Sprawdza, na ile komfortowo wszyscy czujemy się z tym mało znanym obliczem. I co? I może się okazać, że czujemy się bardzo komfortowo. A nawet, że w końcu wszyscy możemy odetchnąć z ulgą. I zaczynamy się poznawać na nowo. Bo przecież ludzie są straszliwie interesujący!
Historia, o której enigmatycznie opowiadam powyżej wydarzyła się naprawdę. Dzięki niej przejdę do analogii w kulinariach, która jest równie emocjonująca! Otóż muszę się z Wami podzielić nowiną, że odkryłam na nowo warzywo, które wydawało mi się bardzo smutne i nudne. Za sprawą jednego przepisu odkryłam nowy świat selera! Zrobimy pyszną zupę krem z selera, a później bazując na niej dodatek do pieczonego mięsa.
Oto, gdzie poniosła mnie fantazja w tym tygodniu
Nowe fascynacje. Zupa krem z selera.
Kaczka dziwaczka. I kremowy recykling.
Poniżej lista zakupów na przyszły tydzień. Uwijajcie się z nimi, bo już nie mogę się doczekać wspólnego gotowania!
Cotygodniowa lista zakupów na LunchBoxy dla 2 osób:
- płatki jaglane błyskawiczne
- 2 kiwi
- miód
- 2 gruszki
- 1 awokado
- woda mineralna
- 0,5 l wywaru warzywnego
- 450 g selera korzeniowego (ok. pół korzenia)
- 6 ziemniaków
- 100 g sera gorgonzola
- ser mascarpone
- oliwa z oliwek
- pęczek szczypiorku
- pomelo
- 1 banan
- 2 udka z kaczki
- czosnek
- sól i pieprz
Dobrej zabawy!
Brak komentarzy