Cześć! W dzisiejszym lunchboxie Jogurt naturalny z bananem, karobem i truskawkami oraz Tagliatelle ze szparagami i sosem śmietanowo-cytrynowym oraz serem pecorino.
Znów się okazało, że wszystko, co było zdrowe przez ostatni rok, już zdrowe nie jest. Diety cud, które miały odnosić się do prostego życia człowieka prehistorycznego lub idealnie czyste, niezawierające ani grama cukru lub 100% roślinne, pozbawione tłuszczów zwierzęcych… No cóż. Każda skrajność ma swoje konsekwencje. Jak mówi starożytne psychologiczne powiedzenie: 180 stopni od problemu, to nadal problem. Nie. Żartuję. Ani starożytne, ani psychologiczne. Prawda jednak, że powiedzenie. I ja się z nim w 100% zgadzam. Drugie, za którym przepadam, to: Mama kazała jeść wszystko. I ja się tych dwóch rzeczy trzymam. Dlatego próbując nowinek zdrowotno-żywieniowych, w międzyczasie pozostaję wierna swoim ukochanym sosom śmietanowym, majonezowi, chlebowi i innej masie, super niezdrowych według najnowszych badań, pokarmów. Idąc tym tropem, w dzisiejszej edycji lunchboxa dietetyczny zamiennik czekolady, czyli karob oraz mało dietetyczna śmietana 18%. Zapraszam!
W dzisiejszym menu:
Jogurt naturalny z bananem, karobem i truskawkami
Tagliatelle ze szparagami i sosem śmietanowo-cytrynowym oraz serem pecorino
Jogurt naturalny z bananem, karobem i truskawkami
Pisałam już kiedyś o karobie. Jest to mniej kaloryczny i pod pewnymi względami zdrowszy zamiennik kakao. Szczególnie tego słodzonego kakao dla dzieci. W połączeniu z innymi składnikami daje coś pomiędzy smakiem cynamonu a kakao. Jak to zwykle u mnie bywa po takich eksperymentach, pozostawiam ten składnik w swojej kuchni. Powodem mojej decyzji nie jest jednak nadprzyrodzona zdrowotna moc owego, a po prostu jego smak, który pozwala urozmaicić moje słoiczki.
Banan i truskawki lubią się w niejednej postaci. Dlatego dziś również zagrają nam wspólnie. Z tym że banan mocniejszą więzią zostanie połączony z jogurtem i karobem. Truskawka zaś wcieli się w wisienkę na torcie.
Tym razem mam bardzo słodkie truskawki, więc banana nie zmuszam do życia do późnej starości. Nie musi być przejrzały. W innym wypadku brak cukru w truskawkach nadrobiłabym słodkimi bananami. Zawsze mam w domu ich zapas, bo stanowią doskonałą bazę do wielu pierwszych i drugich śniadań. Tak jak dziś.
Tagliatelle ze szparagami i sosem śmietanowo-cytrynowym oraz serem pecorino
Są takie dni, gdy przejedzona szybkimi daniami z bistro, zjadłabym coś naprawdę świeżego i pobudzającego kubki smakowe. Czas jednak nie jest z gumy, kolejny dzień wygląda zupełnie jak poprzedni i nie ma mowy o nieśpiesznych popołudniowych zakupach po wyjściu z pracy. Staram się więc z tego co jest, wykręcić maksimum. Szparagi mam. Cytrynę mam. Makaron? Co za pytanie! Ok, więc lecimy!
Bardzo dobrze, że szparagi wytrzymują w lodówce kilka dni. Zapasy kupione na cały tydzień zdają egzamin. Cała reszta, to stałe wyposażenie lodówki i okolic. Staram się nie zabić tego dania ilością śmietany. Nie chodzi w nim do końca o sos. Szparagi mają być składnikiem głównym, a ser pecorino ich słonym wyraźnym kontrastem.
A najlepsza część tego dania, to jego czas przygotowania. 15 minut i po robocie. Nie zapomnijcie tylko zacząć od gotowania makaronu, bo to właściwie on wymaga najdłuższego traktowania w tym zestawie. Wszystko inne robimy w międzyczasie. Na finał wrzucamy makaron na patelnię z sosem, żeby dwa osobne byty połączyć w jeden przepyszny wszechświat. I gotowe!
Czas przygotowania | 7 min |
Porcje |
|
- 2 małe jogurty naturalne
- 2 łyżki karobu
- 2 banany
- 2 garście truskawek
Składniki
|
|
- Blenduję jogurt z bananem i karobem.
- Truskawki myję, osuszam i odcinam od nich szypułki. Kroję na mniejsze kawałki.
- Do słoiczka wykładam jogurt bananowy, a na wierzchu układam truskawki.
Czas przygotowania | 7 min |
Czas gotowania | 15 min |
Porcje |
|
- 1 łyżka masła
- 1 pęczek zielonych szparagów
- 200 g makaronu tagliatelle
- 200 ml śmietany 18%
- 1 cytryna, a właściwie starta z niej skórka
- sól i pieprz
Składniki
|
|
- Cytrynę oblewam wrzątkiem i dokładnie wycieram. Dopiero wtedy ścieram z niej skórkę.
- Szparagi myję i osuszam. Odcinam zdrewniałe końce i kroję je w małe kawałki.
- Masło rozpuszczam na patelni.
- Dodaję do niego szparagi i oprószam je solą i pieprzem. Podsmażam ok. 2 minuty.
- Dodaję śmietanę, szczyptę soli i pieprzu oraz skórkę z cytryny. Gotuję sos ok. 10 minut na średniej mocy, mieszając od czasu do czasu i czekając, aż zgęstnieje.
- Makaron gotuję według wskazówek na opakowaniu.
- Ugotowany makaron dodaję do sosu i podgrzewam jeszcze ok. 1 minuty wszystko razem.
- Ser pecorino ścieram na tarce lub kroję w bardzo cienkie plastry i dodaję do dania na chwilę przed jedzeniem.
Brak komentarzy