Cześć! W dzisiejszym lunchboxie: Tosty z twarożkiem, dżemem truskawkowym i borówką, Smoothie gruszka i pietruszka oraz Wrapy z indykiem i warzywami.
Nadrabiając zaległości, o których pisałam pod ostatnim postem na IG, postanowiłam opisać przedostatnią w chronologii obłędu tworzenia, a nie opublikowaną dotąd sesję zdjęciowo-kulinarną. Mimo, że będzie ona pod prąd z ostatnim zarzekaniem się o dwóch, a nie trzech daniach w jednym lunchboxie, doszłam do wniosku, że nie chcę marnować pracy mojej, a przede wszystkim pracy mojego M. W pogoni za sezonowymi produktami, jako pierwsze poszły w świat szparagi, podczas gdy wrapy miały zostać skazane na śmierć szufladową. Wiem, że chaos. Wiem, że nie po kolei. No trudno. Wrapy też były pyszne i liczą, że je przygarniecie w swoich kuchniach!
W dzisiejszym menu:
Tosty z twarożkiem, dżemem truskawkowym i borówką
Tosty z twarożkiem, dżemem truskawkowym i borówką
Macie w domu toster? Ja mam. Zwykle służy do reanimowania suchego chleba. I jest w tym świetny! Jakaż zatem jest radość, gdy służy po prostu robieniu tostów z chleba tostowego! Tak wiem, białe pieczywo to śmierć, a chleb tostowy, to już w ogóle… Także nie próbujcie tego.
Co do dżemu truskawkowego, to czy są świeże owoce, czy nie, ja i tak pałam do niego miłością ogromną. I nic nie przeszkadza mi jeść go przez cały rok. Szczególnie w połączeniu ze słonym twarożkiem. Pamiętajcie, próbujecie na własną odpowiedzialność.
Smoothie gruszka i pietruszka
I teraz uwaga, bo to będzie program tylko dla dorosłych. Nie wiem, jak dzieciaki w dzisiejszych czasach, ale mnie w wieku przedszkolnym prędzej można było zmusić do zjedzenia wątróbki niż natki pietruszki. A surowej? Łomatko!
Z tego co wiem, to niektórym zostało do dzisiaj. Ta niemiłość dzieli ludzi na dwie grupy, zauważyłam. Tych, którzy sam smak zdzierżą, ale na widok zielonych farfocli dostają dreszczy oraz tych, których już zapach ciężką kotwicą przenosi w traumę dzieciństwa. Ja należę do szczęśliwie wyleczonych i cieszących się zarówno smakiem, jak i zapachem tej prostej wdzięcznej zieleniny. Tym pierwszym dobrze zmielone smoothie również powinno zasmakować.
To całkiem ciekawe, że do różnych smaków i zapachów dorastamy. Zawsze mnie zastanawiało, czy to kwestia faktycznie zmieniającego się smaku. Czy może ta odwieczna chęć bycia dorosłym powodowała, że na początku trzeba było się zmusić do pewnych rzeczy. Wiecie o czym mówię, pierwsza kawa, pierwsza wódka… A nie czekajcie, to chyba innym razem, na razie jesteśmy przy smoothie z pietruszki!
Wrapy z indykiem i warzywami
A teraz obiecane na początku wrapy. To nie jest tak, że one są niezdrowe. To hiperfastfoody zrobiły je niezdrowymi. Jeśli napakujemy je cheddarem i szynką konserwową, to pewnie najzdrowsze nie będą. Jednak od czego mamy wyobraźnię!
Wiadomo, jest jeszcze temat „parszywej trzynastki” i fakt, że niektóre warzywa mimo, że świeże i surowe nie będą tak samo zdrowe, jak powiedzmy kalarepa czy korzeń selera z eko uprawy. Jednak chyba nie możemy dać się zwariować. Myślę, że każde warzywo będzie lepsze niż plasterek sera skrupulatnie odlany w foliowej foremce.
Dziś chcę, żeby było kolorowo i w miarę szybko. Robienie takich wrapów, to sama przyjemność. Po prostu stoisz i kroisz, kroisz, kroisz… Smacznego!
| Czas przygotowania | 7 min |
| Porcje |
|
- 4 kromki chleba tostowego
- twarożek typu philadelphia
- dżem truskawkowy
- garść borówki amerykańskiej
Składniki
|
|
- Opiekam chleb tostowy w tosterze.
- Nakładam twarożek.
- Na twarożek nakładam dżem truskawkowy i borówki.
| Czas przygotowania | 7 min |
| Porcje |
|
- 2 gruszki
- 1 pęczek natki pietruszki
- tyle wody, żeby dopełnić objętość do 0,5 l na 1 porcję
Składniki
|
|
- Gruszkę myję, obieram ze skórki i kroję na kawałki pozbywając się gniazda nasiennego.
- Natkę pietruszki myję, osuszam i siekam.
- Gruszkę i pietruszkę blenduję razem.
- Dodaję potrzebną ilość wody i mieszam.
| Czas przygotowania | 10 min |
| Czas gotowania | 10 min |
| Czas oczekiwania | 5 min |
| Porcje |
|
- 4 placki tortilli pełnoziarnistej
- 400 g piersi z indyka
- sałata lodowa
- pomidorki koktajlowe
- ogórek zielony
- papryka czerwona
- 1 mały jogurt naturalny
- 1 łyżka majonezu
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku
- 1 łyżeczka papryki ostrej w proszku
- 1 łyżeczka czosnku w proszku
- 1 łyżeczka rozmarynu suszonego
- sól i pieprz
Składniki
|
|
- Mięso opłukuję i osuszam. Kroję w kostkę i oprószam przyprawami: papryką w proszku, czosnkiem w proszku, rozmarynem, solą i pieprzem. Podsmażam na rozgrzanej patelni ok. 10 minut.
- Warzywa myję, osuszam i kroję w drobną kostkę.
- Rozgrzewam piekarnik do 150° C. Przewieszam tortille przez kratkę, jak pranie na suszarce. Piekę je w ten sposób max 5 minut. Po wyciągnięciu i ostygnięciu powinny się usztywnić.
- Tortille wkładam do lunchboxa, do nich wkładam warzywa, a na warzywa mięso.
- Jogurt mieszam z majonezem, solą i pieprzem. Dodaję do tortilli na chwilę przed zjedzeniem.
Brak komentarzy