lunch/ przepisy

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Okołoświąteczny marketing spowodował, że weszłam w posiadanie miliona nowych książek kucharskich. Są one teraz tak pięknie wydawane, że czasami nie sposób się opanować. Mówią do mnie i już. Szczególnie zdjęciami. Często też jednak przepisami. Wokół jednej pozycji chodziłam dość długo. Nie była specjalnie tania, ani kompaktowa, dlatego jakoś nie mogłam się przekonać. Teraz aż mi wstyd. Ta książka to po prostu kwintesencja mojego podejścia do gotowania. O czym mowa? O „5 składników” Jamie’go Olivier’a.

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Książkę bardzo Wam polecam, ale ja oczywiście musiałam zamieszać po swojemu. Nie będzie to więc przepis Jamie’go jeden do jednego. Bardziej inspiracja pewnym sposobem myślenia. Co w sumie nie jest znów takie odkrywcze dla mnie, bo idea bazuje na użyciu blendera do zrobienia sosu. Jeśli chociaż raz przebiegliście się przez stronę główną, to wiecie, że blender to mój najlepszy kulinarny przyjaciel.

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Podstawowym składnikiem sosu jest szpinak. Zielone liście są jedynie zblanszowane i zblendowane na gładko. Reszta to dodatki. Cała przewrotność przepisu polega na tym, żeby zachować dobry balans. Wtedy otrzymamy miłe podniebieniu i lekkie danie lunchowe. Jeżeli jednak nie dopilnujecie smaku, to zafundujecie sobie wątpliwej przyjemności podróż w czasie. Znajdziecie się bowiem w przedszkolnej stołówce z talerzem bezczelnego żelazowego szpinaku. Nie ma realnej możliwości, żeby niedoprawiony szpinak podany w tego rodzaju konsystencji przywoływał inne wspomnienia. Także wiecie, strzeżcie się!

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Na szczęście poniżej znajdziecie dokładny przepis i proporcje. Będziecie mogli się cieszyć gładziutkim sosem i lekką formą dania. Najlepsze będzie jednak to, jak zareagują na Wasz lunchbox znajomi z pracy. Gwarantuję masę pytań i posądzenie o zadeklarowany wegetarianizm oraz głośno wyrażaną skruchę i ubolewanie nad własnymi gotowcami z „biedry” lub kajzerką z suchą żywiecką. Wszystko to za sprawą tego eleganckiego zielonego koloru, który po prostu hipnotyzuje. Nie mówię oczywiście, że tylko wegetarianizm jest dobry, ani że gotowce z „biedry” są bezwzględnie złe. Chodzi mi bardziej o to, że to danie ma w sobie to coś, co sprawia, że człowiek od dzisiaj ma ochotę gotować codziennie i jeść już tylko zdrowe rzeczy. To co, próbujecie? Dajcie mi koniecznie znać, co na to Wasi współpracownicy!

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl

Wydrukuj przepis
Spaghetti ze szpinakiem i ricottą
Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl
Czas przygotowania 25 min
Porcje
Składniki
  • 200 g makaronu spaghetti
  • 250 g szpinaku baby (1 paczka szpinaku z Lidla)
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • 4 ząbki czosnku
  • 30 g startego sera grana padano
  • 150 g sera ricotta
  • sól i pieprz
Czas przygotowania 25 min
Porcje
Składniki
  • 200 g makaronu spaghetti
  • 250 g szpinaku baby (1 paczka szpinaku z Lidla)
  • 4 łyżki oliwy z oliwek
  • 4 ząbki czosnku
  • 30 g startego sera grana padano
  • 150 g sera ricotta
  • sól i pieprz
Spaghetti ze szpinakiem i ricottą | lunchboxodkuchni.pl
Sposób przygotowania
  1. Makaron gotuję zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Gdy skończy się gotować, zanim go odcedzę, ujmuję pół kubka wody z gotowania.
  2. W czasie, gdy makaron się gotuje, szpinak myję i osuszam.
  3. Rozgrzewam oliwę w wysokim garnku.
  4. Czosnek obieram i kroję w plastry. Wkładam na rozgrzaną oliwę.
  5. Do smażącego się czosnku dodaję partiami szpinak: dodaję dwie garści i mieszam czekając aż liście zwiędną, powtarzam czynność, aż w garnku znajdzie się cała paczka. Nie bójcie się, zmieści się! W międzyczasie dodaję 3 szczypty soli i świeżo mielony pieprz.
  6. Gdy w garnku znajdzie się cały szpinak, czekam jedynie do momentu, aż puści sok, czyli ok 5 minut od ostatniej partii, nie dłużej. Chodzi o to, żeby się zblanszował, a nie "zdechł". Jeśli liście zaczynają się oddzielać od włókien, to znaczy, że przesadziliście.
  7. Gdy szpinak jest gotowy, ściągam garnek z kuchenki, dodaję starty grana padano i blenduję wszystko na gładką masę.
  8. Dodaję odcedzony makaron i podgrzewam jeszcze maksymalnie 5 minut mieszając dokładnie. Jeśli sos jest za gęsty, dodaję wodę z gotowania makaronu.
  9. Ricottę układam na wierzchu już w lunchboxie lub na talerzu.

Podobne wpisy

Brak komentarzy

Zostaw komentarz