Zorientowałam się ostatnio, że bardzo długo nie gotowałam zwyczajnych zup. Jak to możliwe? Przecież je uwielbiam. Szczególnie tak nieznośnie szarą porą, jak ta. Postanowiłam nadrobić swoje niedopatrzenie w tym tygodniu. Bazować będziemy na jarzynowym wywarze. Na pierwszy ogień idzie zupa pieczarkowa.
Zupa z kaszą zamiast ziemniaków nie jest może typowym wyborem, ale wymaga zdecydowanie mniej pracy. Znacie mnie, jeśli tylko mogę zaoszczędzić czas, to to robię. Z resztą kaszę bardzo lubię. Każdą z wyjątkiem gryczanej. Uważam też, że nadaje zupom miłego urozmaicenia w strukturze. Pieczarki za to wybrałam wręcz odruchowo. Było to moje pierwsze skojarzenie na myśl o cieplej, delikatnej i kremowej zupie. Tym razem chciałam zachować gotowane warzywa w całości i nie blendować ich na jednolitą masę. W takiej czy innej formie śmietanowa pieczarkowa z koperkiem jest dla mnie uosobieniem kremowości. Dodatkowo pieczarki przed dodaniem do zupy podsmażam na maśle. Nie dopuszczam jednak do tego, żeby się przesmażyły. Jedynie, by puściły sok, który połączy się z masłem. W ten sposób łapią jeszcze więcej smaku.
Jako bazy użyłam jarzynowego wywaru. Zrobiłam go oczywiście więcej, żeby wystarczył mi na jeszcze jedną zupę w tym tygodniu. Jeśli nie miałabym planów na następne gotowanie, to resztę przelałabym do woreczka strunowego i wsadziłabym do zamrażarki. Czasami gotuję sam wywar tylko po to, by go zamrozić w porcjach i mieć na przyszłość. Czasy kostki rosołowej przeminęły z wiatrem. Odmrożenie takiej pół litrowej bryłki smaku w garnku na kuchence trwa niewiele dłużej, niż rozpuszczenie kostki rosołowej we wrzątku, a jest na pewno trochę zdrowsze. Nie kondensuję w tym wywarze smaku i nie odparowuję go jakoś specjalnie. Zakładam, że warzywa będące składnikami docelowej zupy oddadzą jeszcze swój smak. Odrobinę soli czy pieprzu zawsze można dodać na końcu.
Śmietana jest opcjonalna. Jeśli nie chcecie „zamulać” zupy, nie musicie jej dodawać. Nie ma w niej jednak tłuszczu z mięsa, więc ja z czystym sumieniem dolewam kilka łyżek. Wydaje mi się, że w takiej konfiguracji śmietana jest wręcz wskazana i pasuje tu jak ulał. Smacznego!
Wydrukuj przepis
Zupa pieczarkowa z kaszą jęczmienną
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
15min
Czas oczekiwania
1h
Porcje
Składniki
Wywar jarzynowy (1 litr)
1,5lwody
3marchewki
2pietruszki(korzeń)
1/4selera(korzeń)
1cebula
1/2pora
2płaskie łyżeczki soli
4szczyptyświeżo mielonego pieprzu
Zupa pieczarkowa
0,5lwywaru jarzynowego
1marchewka
1pietruszka(korzeń)
10sztpieczarek
2łyżkikaszy jęczmiennej
1łyżkamasła
4łyżkiśmietany 18%
koperek
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
15min
Czas oczekiwania
1h
Porcje
Składniki
Wywar jarzynowy (1 litr)
1,5lwody
3marchewki
2pietruszki(korzeń)
1/4selera(korzeń)
1cebula
1/2pora
2płaskie łyżeczki soli
4szczyptyświeżo mielonego pieprzu
Zupa pieczarkowa
0,5lwywaru jarzynowego
1marchewka
1pietruszka(korzeń)
10sztpieczarek
2łyżkikaszy jęczmiennej
1łyżkamasła
4łyżkiśmietany 18%
koperek
Sposób przygotowania
Wywar jarzynowy
Warzywa obieram i myję.
Kroję na kawałki, ale nie za drobno, np marchewkę na 4 części.
Wkładam warzywa do garnka z zimną wodą i zagotowuję.
Gdy woda się zagotuje, dodaję sól i pieprz i przykrywam garnek.
Wywar gotuję pod przykryciem przez 1h na małej mocy.
Gdy wywar jest gotowy, wyciągam z niego warzywa. Mogę pokroić je w kostkę i użyć do zupy. Jeśli nie robię zupy tego samego dnia, z warzyw robię sałatkę warzywną, a wywar wlewam do woreczków strunowych, szczelnie zamykam i zamrażam.
Zupa pieczarkowa
Pieczarki myję szybko, żeby nie nabrały zbyt dużo wody. Kroję w ósemki.
Rozgrzewam patelnię i rozpuszczam na niej masło. Dokładam pieczarki. Oprószam je solą i pieprzem. Podsmażam do momentu, gdy puszczą wodę, która połączy się z masłem. Gdy tak się stanie, przekładam wszystko (razem z płynem) do miseczki.
Warzywa obieram, myję i osuszam. Kroję w drobną kostkę.
Wywar jarzynowy zagotowuję.
Do gotującego się wywaru wrzucam pokrojone warzywa, podsmażone pieczarki oraz kaszę. Gotuję pod przykryciem na średniej mocy ok. 10 minut.
Gdy zupa jest gotowa i przestanie się gotować, dodaję śmietanę i posiekany koperek.
Brak komentarzy