lunchbox letni

Sezon ogórkowy

lunchbox - twarożek z ogórkiem i czarnuszką oraz krem z malinówek z selerem naciowym | lunchboxodkuchni.pl

Cześć! W dzisiejszym lunchboxie: Twarożek wiejski z ogórkiem gruntowym, czarnuszką i szczypiorkiem oraz Chłodnik pomidorowy z selerem naciowym.


Sezon ogórkowy mamy w pełni. Zarówno w życiu jak i w przenośni. Lato w tym roku zaskakuje trochę pogodą i nie grzeszy stabilizacją w tym temacie. Naprawdę upalne dni mogę policzyć na palcach jednej ręki. Chwilami mam wrażenie, że kalendarz przeskoczył z czerwca bezpośrednio do września i nikogo nie pytał o pozwolenie. Na szczęście jeśli chodzi o sezonowe produkty, to ich nie brak. Nawet jeśli za oknem myląca jesienna słota, to w warzywniakach ogórki gruntowe wysypują się ze skrzynek, a malinówki ostrzegają: „pomidory podaje sprzedawca”. I na tym się skupmy.

W dzisiejszym menu:

Twarożek wiejski z ogórkiem gruntowym, czarnuszką i szczypiorkiem

Chłodnik pomidorowy z selerem naciowym


Twarożek wiejski z ogórkiem gruntowym, czarnuszką i szczypiorkiem

Zauważyłam, że często piszę o tym, że jakiś zapach lub smak przenosi mnie do dzieciństwa. Wygląda na to, że jedzenie miało dla mnie duże znaczenie od zawsze. Mało tego, widzę, że skojarzenia w przeważającej części są pozytywne. Powiedziałabym nawet, że w mojej głowie znajduje się bardzo prosta i krótka ścieżka prowadząca od słowa „obiad” do słowa „bezpieczeństwo”. Sądzę, że nie jestem osamotniona w tym samopoczuciu. Z jednej strony kłania się prosta piramida potrzeb Maslowa, z drugiej fakt, że moja Mama dobrze gotuje. Choć wiem, że jest tak obiektywnie, bo to nie tylko moja opinia, czytałam kiedyś o badaniach, które mówiły, że choćby nasze Mamy gotowały najgorzej na świecie, to i tak zawsze domową pomidorową lubimy i wspominamy dobrze.

Dzisiaj będzie trochę o pomidorowej. Ale później. Póki co ogórki. I to nie jakieś tam byle jakie, szklarniane. Ogórki gruntowe. Nasze pyszne, polskie. To jest właśnie jeden z tych smaków i zapachów, który od razu przenosi mnie w wakacyjny klimat. Polska wieś. Świeża wielka kroma chleba. Biały ser i aromatyczny zielony ogórek. Macie to?

twarożek z ogórkiem i czarnuszką | lunchboxodkuchni.pl

twarożek z ogórkiem i czarnuszką | lunchboxodkuchni.pl

Jako że tak pysznego chleba na codzień nie posiadam, a dodatkowo nie chcę się aż tak opychać, wezmę jego zamiennik, czyli chrupkie pieczywko. Tak wiem, to już zupełnie inny klimat. Od dłuższego już czasu jednak stawiam na lekkie śniadania. Nie dlatego, że przyjęłam taką teorię jako najzdrowszą na świecie. Po prostu dobrze się w takim trybie czuję. Lekkie śniadanko i kawka. Po trzech godzinach drugie lekkie śniadanko. Ja tak działam najlepiej. Myślę, że każdy ma swój sposób na to, żeby się czuć dobrze, tylko jeszcze nie każdy go znalazł. Szukajcie, a znajdziecie więc!

twarożek z ogórkiem i czarnuszką | lunchboxodkuchni.pl

To śniadanie lubię zarówno jako pierwsze jak i drugie. W jednej i drugiej wersji przygotowuję je rano. Ogórek moczony w śmietanie prze 12 h jest dla mnie raczej nie do zniesienia. A już najlepiej na świecie zjeść takie śniadanie w leniwą sobotę na powietrzu. Wtedy to już bez znaczenia, czy to Twój mały balkonik, czy sielska weranda mazurskiej agroturystyki. Po prostu wiesz, że są wakacje.

twarożek z ogórkiem i czarnuszką | lunchboxodkuchni.pl


Chłodnik pomidorowy z selerem naciowym

Teraz obiecana pomidorowa. W trochę zmienionej wersji. Wakacyjnym dylematem jest dla mnie zawsze to, co mam zjeść, żeby było lekko, ale żeby nie była to parująca zupa. Sałatka to pierwsze, co ciśnie się na usta. I jasne, że często korzystam z tej opcji. No ale co zrobić, gdy jednak mam ochotę na zupę? Chłodnik!

zupa krem z malinówek z se;erem naciowym | lunchboxodkuchni.pl

No właśnie. Tylko czy on musi być zawsze z buraków? Otóż nie. Znacie na pewno Krwawą Mary. Dziś zrobimy coś w tym klimacie. Jednak jako że pracować po alkoholu byłoby mi trochę ciężko, postaram się go nie dodawać. To chyba jednak również nie do końca ten smak. Ale Wam eksperymentów nie zabraniam.

zupa krem z malinówek z se;erem naciowym | lunchboxodkuchni.pl

Będzie to zupa – krem, także gotowania nie unikniemy. Chcę, żeby wszystkie składniki dobrze się ze sobą połączyły oraz żeby pomidory osiągnęły odpowiednią barwę i smak. Sposób podania możecie już wybrać sami. Ja zjadłam na zimno, bo był naprawdę duży upał i na samą myśl o staniu przy mikrofali w dusznej kuchni, robiło mi się gorąco.

zupa krem z malinówek z se;erem naciowym | lunchboxodkuchni.pl

Sposób podania, jeśli chodzi o formę, również można zmieniać wedle uznania. W pracy lubię mieć jak najbardziej kompaktowe jedzenie. Nawet jeśli biorę coś w osobnych pojemnikach i mieszam zaraz przed zjedzeniem, to lubię ostateczne danie jeść tylko z jednego pojemnika czy słoika. Dlatego już w biurze pokroiłam seler w małą kosteczkę i dorzuciłam do chłodnika. Jedząc go w domu, wlałam go po prostu do kubka, a słupki selera przegryzałam w międzyczasie. Kto, co lubi. Przyjemności!

zupa krem z malinówek z se;erem naciowym | lunchboxodkuchni.pl

Podobne wpisy

Brak komentarzy

Zostaw komentarz