Dzisiejszy lunchbox: płatki owsiane z żurawiną i orzechami włoskimi, mini serniczek z granatem oraz zupa à la barszcz ukraiński.
Cześć! W końcu zima. Choć śniegu nadal nie widać. Mój organizm niestety ma delikatny problem z przystosowaniem się. Za każdym razem, gdy temperatura znów spada poniżej zera, moje gardło lub oskrzela postanawiają się zbuntować. Postanowiłam więc podładować trochę czerwone krwinki. Buraczki bogate w żelazo oraz bomba witaminowa przez wielkie C w postaci żurawiny i owocu granatu.
Nie mogłabym jeść płatków owsianych na śniadanie codziennie, jednak fakt, że można je łączyć z wieloma rzeczami powoduje, że nie nudzą się nigdy.
Druga sprawa, że same dodatki można podawać w różnej formie i wtedy smak również się zmienia. Dzisiaj postanowiłam orzechy włoskie zetrzeć bardzo drobno. Tylko kilka zostawiłam w połówkach, żeby miało co chrupać. Rozdrobnienie ich spowodowało, że owsianka sama w sobie nabrała orzechowego posmaku. Niby to samo, a zupełnie inaczej.
Na drugie śniadanie znów wariacja z serkiem homogenizowanym. Jeśli nie mam czasu na kombinacje, zabieram go do pracy w czystej postaci i po prostu mieszam z owocem. Dziś jednak wzięło mnie na szaleństwa i robię serniczki.
Tym razem granat był super dojrzały i w zasadzie mogłabym zjeść go już całego wieczorem przygotowując lunchboxy. Uwielbiam wszystkie te owoce, które są soczyste, a jednocześnie słodkie. Granat jest prawie idealny. W byciu perfekcyjnym przeszkadzają mu troszeczkę pestki. Nie jest to jednak na tyle duży mankament, żeby przeszkadzał mi się nim objadać. Popatrzcie tylko na te kolory.
Dziś wszystko w jednorodnej wersji kolorystycznej. Przechodzimy do buraka. Właściwie lubię go pod każdą postacią i zdecydowanie częściej jem go zimą. Tak jak pisałam wcześniej podładowanie czerwonych krwinek przyda się bardzo.
Jeśli chodzi o barszcze, to również lubię wszystkie ich rodzaje. Na Święta na pewno szykują się klarowane barszcze do uszek, więc dziś barszcz w wersji jarzynowej bazujący na przepisie barszczu ukraińskiego.
Jak zawsze, jeśli chodzi o zupy, lubię by była gęsta. Dziś zdecydowałam się na wersję nie bazującą na żadnym mięsie. Warzywa, które zawiera są wartościowe, ale wiadomo, że przegotowane stają się lekkostrawne.
Śmietana doda nam trochę niezbędnych kalorii. Poza tym taka „zabielona” zupa zdecydowanie zmienia smak. Ten szczegół moim zdaniem najbardziej odróżnia ją od barszczu z uszkami.
Dziś użyłam gęstej śmietany, która dodaje wręcz kwaskowatego smaku. Koperek dodatkowo odświeża całość.
No cóż, skończyło się jak zawsze. Zupa miała wystarczyć na dwa dni, ale zjedliśmy po talerzu już na kolację. Czasami nie ma siły na te roznoszące się po domu zapachy. Z resztą, czy zupa na kolację to taki zły pomysł?
Wydrukuj przepis
Płatki owsiane z żurawiną i orzechami włoskimi
Niby zwykła owsianka, a jednak zmielone orzechy i wyraźna w smaku żurawina dodają jej zdecydowanie polotu.
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
5min
Porcje
Składniki
8łyżekpłatków owsianych górskich
2łyżkisuszonej żurawiny
2łyżkiorzechów włoskich
2łyżkimiodu
szczyptasoli
400mlwody
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
5min
Porcje
Składniki
8łyżekpłatków owsianych górskich
2łyżkisuszonej żurawiny
2łyżkiorzechów włoskich
2łyżkimiodu
szczyptasoli
400mlwody
Sposób przygotowania
Płatki z miodem i solą zalewam wodą i zagotowuję.
Gotuję maksymalnie 5 minut od momentu zawrzenia mieszając od czasu do czasu.
Orzechy ścieram na tarce o małych oczkach.
Gdy owsianka jest gotowa, dodaję żurawinę i starte orzechy włoskie.
Wydrukuj przepis
Mini serniczki z granatem
Małe i urocze drugie śniadanie lub szybki deser dla niespodziewanych gości. Pyszny i bardzo zdrowy granat w roli głównej.
Czas przygotowania
10min
Czas oczekiwania
30min
Porcje
Składniki
200gserka homogenizowanego naturalnego
200mlwrzącej wody
0,5opakowania galaretki w proszkuo kolorze czerwonym
1owocu granatu
Czas przygotowania
10min
Czas oczekiwania
30min
Porcje
Składniki
200gserka homogenizowanego naturalnego
200mlwrzącej wody
0,5opakowania galaretki w proszkuo kolorze czerwonym
1owocu granatu
Sposób przygotowania
Galaretkę rozpuszczam w 200 ml wody i odstawiam do ostudzenia uważając, żeby nie zaczęła tężeć.
Obieram owoc granatu.
Serek homogenizowany przekładam do wysokiej miski i cały czas mieszając wlewam do niej ostudzoną galaretkę.
Do masy serowo-galaretkowej dokładam połowę pestek granatu i mieszam.
Masę wlewam do słoiczków, wkładam do lodówki i czekam ok 20-30 minut.
Resztę granatu wykładam na wierzch mini serniczków.
Wydrukuj przepis
Zupa à la barszcz ukraiński
Bogate w żelazo buraki dobrze sprawdzają się zimą, szczególnie jako pyszna, rozgrzewająca zupa.
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
20min
Porcje
Składniki
2łyżkioliwy z oliwek
1cebula
360 gburaków360 g = ok. 2 średniej wielkości buraki
110gmarchewki110 g = ok. 1 mała marchewka
240gziemniaków240 g = ok. 2 średnie ziemniaki
220gczerwonej fasoli w puszce220 g = 1 puszka fasoli
1lwrzącej wody
pęczek koperku
4łyżkigęstej śmietany 18%
1łyżeczkasoli
1łyżeczkacukru
1łyżeczkaoctu winnegonic złego się jednak nie stanie, jeśli go nie dodamy
pieprz
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
20min
Porcje
Składniki
2łyżkioliwy z oliwek
1cebula
360 gburaków360 g = ok. 2 średniej wielkości buraki
110gmarchewki110 g = ok. 1 mała marchewka
240gziemniaków240 g = ok. 2 średnie ziemniaki
220gczerwonej fasoli w puszce220 g = 1 puszka fasoli
1lwrzącej wody
pęczek koperku
4łyżkigęstej śmietany 18%
1łyżeczkasoli
1łyżeczkacukru
1łyżeczkaoctu winnegonic złego się jednak nie stanie, jeśli go nie dodamy
pieprz
Sposób przygotowania
Cebulę obieram i siekam.
Podsmażam cebulę w garnku na rozgrzanej oliwie do momentu zeszklenia (ok 5 - 7 minut). Oprószam ją solą i pieprzem.
Gdy cebula się zeszkli zalewam ją wrzątkiem.
Buraka i marchewkę obieram i kroję w małą kostkę i dorzucam do gotującej się wody z cebulą. Dodaję łyżeczkę soli i cukru oraz szczyptę pieprzu i gotuję ok. 10 minut.
Ziemniaki obieram, kroję w kostkę i dorzucam do gotujących się warzyw. Gotuję kolejne 10 minut.
Gdy ziemniaki są miękkie, ściągam zupę z kuchenki, dokładam do niej odcedzoną fasolę z puszki, posiekany koperek oraz łyżeczkę octu i mieszam.
Brak komentarzy