Cześć! W dzisiejszym lunchboxie Pudding kokosowy chia z musem rabarbarowo-truskawkowym oraz Zupa krem z zielonych szparagów z serem pecorino.
Nie wiem, jak Wam, ale mnie się coraz mniej chce jeść, gdy zaczynają się upały za oknem. Nawet, jeśli klimatyzacja dobrze się sprawuje w biurze. Słońce, które widzę za oknem, wprowadza mnie już w klimat lekkich, szybkich i kolorowych dań. Takich, które zadowalają pusty brzuch, ale nie prowokują do popołudniowej drzemki. Dlatego korzystając z wiosennych dóbr, nie rozstaję się póki co ze szparagami, truskawkami i rabarbarem. Z premedytacją zaś, odpuszczam sobie śniadania. Z jednej strony dlatego, że nie nudząca mi się nigdy kanapka z twarożkiem i ogórkiem gruntowym mogłaby w końcu znudzić się Wam. Będąc jednak szczerą, ostatnia dłuższa przerwa w publikacjach zweryfikowała trochę moje planowanie postów. Jak we wszystkim, co robię, tutaj również chciałabym postawić nie na ilość, a na jakość. Wolę zatem dać Wam mniej dań, ale lepiej je dopracować, a dzięki temu nie znikać już na tak długo. Do dzieła!
Pudding kokosowy chia z musem rabarbarowo-truskawkowym
Tak jak już pisałam ostatnio, wcześniej jakoś nie do końca miałam pomysły na rabarbar. Teraz widzę, że ten jego kwaśnawy smak dodaje czerwonym owocom nowego wymiaru. Jednocześnie powiedzcie sami, czy ten zapach duszonego rabarbaru nie przypomina Wam dzieciństwa?
Oj tak. Kompot z rabarbaru. Siedząc ostatnio w jednej z restauracji byłam świadkiem wielu cichych rozczarowań, gdy Pani kelnerka informowała kolejne osoby o tym, że niestety nie zdążyli dziś ugotować kompotu. Wnioskując po minach klientów, tęsknota za tym smakiem jest bardzo żywa. Wygląda na to, że u mnie też. Dziś połączyłam rabarbar z truskawką. Do podgrzewanych owoców dodałam trochę cukru, żeby delikatnie zżelował konsystencję.
Po zblendowaniu owocowej masy powstało właśnie coś w rodzaju musu. I ten smak być może również Wam przypomni inny wynalazek z dzieciństwa, a mianowicie lody sorbetowe. Takie w białym kubeczku. Które wcinało się, ascetycznym w swej formie, drewnianym patyczkiem. Pierwsza łyżeczka tego musu i już byłam z powrotem na początku lat dziewięćdziesiątych. Chyba kiedyś spróbuję go faktycznie zamrozić. Póki co pudding.
Zupa krem z zielonych szparagów z serem pecorino
Biłam się trochę z myślami, czy zabijać te szparagi i robić z nich krem. Skoro jednak już wyciągnęłam blender, to poużywam, stwierdziłam.
Zupa ta prawie nie ma składników. Po co jednak przeszkadzać szparagom. Jedynie mała dymka i por dla dodania bulionowego smaku. Skoro już mamy je zmielić na jednolitą masę, niech ich smak króluje.
Kontra punktem będzie ser pecorino. Dodaję go dopiero przed zjedzeniem. Nie rozpuszczam go przy podgrzewaniu. Chcę, żeby zachował swoją strukturę. Lubię te wyczuwalne grudki soli. To powoduje, że krem nie jest do końca jednolity w smaku i chwilami zaskakuje. Szczerze mówiąc, to wcale nie lubię jeść kremów, gdy są gorące. Letnia temperatura mi zdecydowanie wystarcza. To również powoduje, że lepiej wyczuwalne są smaki i ten kontrast między delikatnym szparagiem, a intensywnym pecorino. Spróbujcie z resztą sami!
Wydrukuj przepis
Pudding kokosowy chia z musem rabarbarowo-truskawkowym
Słodziutkie truskawki z kwaśnym rabarbarem składają się na pyszny mus, wartości odżywczych zaś dostarczy nam super food w postaci nasion chia.
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
7min
Porcje
Składniki
1/2lmleka migdałowego
2łyżkiwiórek kokosowych
6łyżeknasion chia
4łodygirabarbaru
2garścitruskawek
8łyżeczek brązowego cukru
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
7min
Porcje
Składniki
1/2lmleka migdałowego
2łyżkiwiórek kokosowych
6łyżeknasion chia
4łodygirabarbaru
2garścitruskawek
8łyżeczek brązowego cukru
Sposób przygotowania
Mleko wlewam do miski, dodaję do niego nasiona chia i wiórki kokosowe i odstawiam na pół godziny, żeby nasiona napęczniały.
Rabarbar i truskawki myję i osuszam. Rabarbar kroję w kawałki. Od truskawek odcinam szypułki i również kroję na mniejsze części. Rabarbar i truskawki podgrzewam razem z cukrem w rondelku przez ok 5-7 minut, mieszając kilka razy. Po zdjęciu rondelka z kuchenki blenduję wszystko na jednolity mus.
Gdy nasiona spęcznieją, a mus przestygnie, wykładam do słoiczków najpierw masę chia, a na wierzch mus rabarbarowo-truskawkowy.
Wydrukuj przepis
Zupa krem z zielonych szparagów z serem pecorino
Delikatne szparagi i wyraźny ser pecorino to połączenie, które sprawdzi się idealnie podczas szybkiego lunchu.
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
20min
Porcje
Składniki
1łyżkaoliwy z oliwek
1pęczekzielonych szparagów
2średniej wielkości ziemniakiale raczej nie młode
1/2pora
1cebula dymka
2łyżkiśmietany 18%
1 łyżeczkabrązowego cukru
sól i pieprz
Czas przygotowania
10min
Czas gotowania
20min
Porcje
Składniki
1łyżkaoliwy z oliwek
1pęczekzielonych szparagów
2średniej wielkości ziemniakiale raczej nie młode
1/2pora
1cebula dymka
2łyżkiśmietany 18%
1 łyżeczkabrązowego cukru
sól i pieprz
Sposób przygotowania
Szparagi myję. Odcinam zdrewniałe końce. Kroję na mniejsze kawałki.
Ziemniaki obieram, myję i kroję w kostkę.
Pora myję i siekam w drobne krążki. Dymkę również drobno siekam.
Podgrzewam oliwę w wysokim garnku.
Dodaję do niej por i dymkę, oprószam go solą i pieprzem. Podsmażam ok. 3 minut.
Dodaję ziemniaki i szparagi i podsmażam wszystko jeszcze ok. 3 minuty zagotowując w tym czasie wrzątek w czajniku.
Zalewam warzywa wrzątkiem w takiej ilości, żeby je przykrył. Dodaję cukier, szczyptę soli i pieprzu. W ten sposób gotuję wszystko ok. 10 minut.
Po tym czasie zdejmuję garnek z kuchenki, dodaję śmietanę i blenduję zupę. Jeśli po zblendowaniu jest za gęsta, dodaję wodę.
Ser pecorino ścieram na tarce lub kroję w cienkie plasterki. Dodaję go do zupy na chwilę przed zjedzeniem.
Brak komentarzy