W dzisiejszym lunchboxie: pasta z czerwonej fasoli i papryki z pieczywem chrupkim, serek homogenizowany z ciastkiem cynamonowym i śliwką oraz kaczka w buraczkach z pęczakiem.
Cześć! Wiosna w końcu przyszła. Nie mam zbyt dużo drzew za oknem na tym moim blokowisku, ale to jedno widoczne z balkonu jeszcze się trzyma. Mało tego pojawiły się na nim pierwsze zielone pączki. To jest najcudowniejszy moment roku. Budzisz się rano i widzisz życie, którego jeszcze wczoraj nic nie zapowiadało. Poza tym słońce! To ono obudziło tą zieleń, którą swoim światłem jeszcze bardziej nasyca kolorami. Co rok zachwyca mnie to coraz bardziej!
Menu na dziś:
- Pasta z czerwonej fasoli i papryki z pieczywem chrupkim
- Serek homogenizowany z ciastkiem cynamonowym i śliwką
- Kaczka w buraczkach z pęczakiem
Pasta z czerwonej fasoli i papryki z pieczywem chrupkim
Trafiłam na ten przepis w którejś z gazet, ale zabijcie mnie, nie pamiętam w której. Dodatkowo zakombinowałam z fasolą, bo zdaje się, że oryginał zakładał fasolę białą. Dajcie mi znać, jeśli wypróbujecie ten wariant, a tymczasem zapraszam do mojej beczki pomysłów.

Podsmażanie papryki dodaje jej słodyczy i tego trochę dymnego smaku, który tutaj sprawdza się bosko. Czosnek również go wzbogaca, ale rozumiem, jeśli ktoś nie ma ochoty na taką intensywność rano.

Pasta jest o tyle spryciarska, że nadaje się zarówno na śniadanie, jak i na zdrową przekąskę do wieczornej lampki wina. Ostatnio testowałam podczas babskich plotek i mogę z czystym sumieniem potwierdzić, że zdało egzamin.

W przepisie podaję bardziej poranną jej wersję. Gdybyście jednak mieli ochotę na tą wieczorną, polecam dodać więcej czosnku, troszkę dłużej przysmażyć paprykę, a nawet można by się pokusić o przyprawienie ostrą papryką w proszku lub chilli.

Serek homogenizowany z ciastkiem cynamonowym i śliwką
Jeśli zaglądacie tu nie po raz pierwszy, to znacie już na pewno moje podejście do prezentacji dań. Zawsze kieruję się zasadą „Oczy by jadły”. Nieważne, czy wykładam na stół super fajne ciasto, czy kilka plastrów żółtego sera, staram się, żeby to ładnie wyglądało. Podobnie będzie z drugim śniadaniem, które jest przed nami. Trzy proste składniki.

Czemu by nie zmontować z nich czegoś ładnego? Ze zdrowym rozsądkiem w tle jednak, czyli jeśli zrobienie tego przekracza 7 minut, to rzucam to w cholerę!

Na szczęście nie przekracza. Kruszę ciastko, przekładam serek, śliwka w łódeczki i gotowe.

Sorry… Porządziłam trochę z tymi ciastkami, bo strasznie chciało mi się słodkiego…
Kaczka w buraczkach z pęczakiem
Mam lekkie obawy, że jak zobaczycie czas trwania tego przepisu, to się Wam on nie spodoba. Będę jednak uparcie twierdzić, że podglądanie piekarnika, podczas gdy spokojnie możemy zaliczyć odcineczek ulubionego serialu, nie ma nic wspólnego z ciężką robotą przy garach.

Jak zaznaczam w sekcji „O mnie” i generalnie w życiu, nie jestem profesjonalnym kucharzem. Marzą mi się oczywiście profesjonalne warsztaty kulinarne, jednak proza dnia skutecznie wypełnia kalendarz innymi rzeczami. Gotuję więc na wyczucie, doczytując od czasu do czasu to i owo. Prawdopodobnie ta kaczka nie jest wzorem idealnie przyrządzonej kaczej piersi, jest jednak miękka, smaczna i ma ciekawy sos. Dla mnie wystarczy.

Trzeba również przyznać, że danie to nie jest przykładem fit podejścia do życia. Kaczka sama w sobie jest już kaloryczną rozpustą. Do tego słodkie buraki i pęczak. Hm… I w ogóle wiecie, ze mnie to jest sprzedawca roku! Tak czy siak, danie jest przesmaczne, więc zjem je bez wyrzutów sumienia i Wam też polecam!
| Czas przygotowania | 15 min |
| Porcje |
|
- 1 łyżeczka oleju rzepakowego
- 1 ząbek czosnku
- 1 czerwona papryka
- 1 puszka czerwonej fasoli w puszce 1 puszka = ok. 400 g
- 2 łyżki soku z cytryny
- 1 łyżka siemienia lnianego mielonego
- pieczywo chrupkie
Składniki
|
|
- Paprykę myję, osuszam i opróżniam z pestek. Kroję w kostkę.
- Czosnek obieram z łupinek i kroję w plastry.
- Na rozgrzany olej wrzucam paprykę i czosnek i podsmażam do momentu, aż papryka będzie miękka, czyli ok 7 - 10 minut.
- Fasolę, podsmażoną paprykę z czosnkiem, siemię lniane, szczyptę soli i pieprzu oraz sok z cytryny wkładam do wysokiego naczynia i blenduję.
- Odstawiam pastę do ostygnięcia i związania.
- Podaję z chrupkim pieczywem.
| Czas przygotowania | 7 min |
| Porcje |
|
- 2 małe serki homogenizowane naturalne
- 4 cynamonowe ciastka gotowe ze sklepu, najlepiej te wielkie serduszka 😉
- 2 śliwki
Składniki
|
|
- Ciastka kruszę.
- Śliwki myję, osuszam i kroję w półksiężyce, pozbywając się pestki.
- Wykładam do słoiczka kolejno: warstwę pokruszonych ciastek, serka, pokruszonych ciastek, serka. Na wierzchu układam śliwki.
| Czas przygotowania | 10 min |
| Czas gotowania | 20 min |
| Czas oczekiwania | 90 min |
| Porcje |
|
- 2 piersi z kaczki
- 2 buraki
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki miodu
- 1/2 szklanki czerwonego wytrawnego wina
- 2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej
- 160 g kaszy pęczak
Składniki
|
|
- Kaszę gotuję według przepisu na opakowaniu.
- Piekarnik rozgrzewam do 200° C na termoobiegu.
- Piersi z kaczki myję, osuszam i nacinam skórę w kratkę.
- Buraki obieram i kroję w małą kostkę.
- Do naczynia żaroodpornego wkładam folię do pieczenia. Do folii do pieczenia wkładam piersi z kaczki skórą do góry i zasypuję je buraczkami. Zamykam szczelnie folię i tak piekę w piekarniku przez ok. 45 minut.
- Po 45 minutach nacinam od góry folię do pieczenia i odginam ją na boki. Uwaga! Z folii wydostanie się bardzo gorąca para, więc folię nacinam delikatnie i sukcesywnie. Nigdy nie umiejscawiam dłoni ani twarzy bezpośrednio nad nacinanym fragmentem, żeby się nie oparzyć.
- Przesypuję buraczki na patelnię. Temperaturę w piekarniku zmniejszam do 180° C. Piersi wkładam z powrotem do naczynia żaroodpornego skórą do góry i piekę w piekarniku odsłonięte jeszcze przez ok. 45 min. Po tym czasie skórka powinna być zarumieniona.
- Podczas, gdy kaczka piecze się w piekarniku, robię sos. Zagotowuję buraczki na patelni i dodaję do nich czerwone wino.
- Gdy połowa wina odparuje, dodaję szczyptę soli i pieprzu, miód i sok z cytryny i podgrzewam jeszcze ok. 2 -3 minut.
- Skrobię ziemniaczaną rozpuszczam w 1/2 szklanki wody. Dodaję ją do gotującego się sosu i mieszam do zgęstnienia. Gdy sos zgęstnieje, przestaję go podgrzewać.




Brak komentarzy